No tak to jest ze trzeba znac norweski chyba ze jest sie inzynierem.
Jesli inzynier i dobrze zna angielski to moze sie jakiejs firmie przydac do "milijømessige løsninger" ale glownie to "petroleums ingeniør" lub ewentualnie inzynier/monter elektronik lub inzynier budowlany to ujdzie bez norweskiego. Ale angielski musi znac dobrze i miec normalne studia z papierem z jakiejs uczelni ktora moze dostac oficjalne tlumaczenie dyplomu na angielski.
A i do firm trzeba chodzic nie tylko podania wysylac szczegolnie tych prywatnych. Bo czasami im sie niechce ogloszenia dawac a prywatne firmy nie musza tylko panstwowe.
Jesli inzynier i dobrze zna angielski to moze sie jakiejs firmie przydac do "milijømessige løsninger" ale glownie to "petroleums ingeniør" lub ewentualnie inzynier/monter elektronik lub inzynier budowlany to ujdzie bez norweskiego. Ale angielski musi znac dobrze i miec normalne studia z papierem z jakiejs uczelni ktora moze dostac oficjalne tlumaczenie dyplomu na angielski.
A i do firm trzeba chodzic nie tylko podania wysylac szczegolnie tych prywatnych. Bo czasami im sie niechce ogloszenia dawac a prywatne firmy nie musza tylko panstwowe.